Poznaj moją historię – Magdalena

„Jestem takim samym człowiekiem, jak każdy inny.” – mówi nasza dzisiejsza bohaterka. Ale czy na pewno? Magda Reizer – bo o niej mowa – jest osobą niezwykle aktywną. Jej pasją są podróże. Odwiedziła już mnóstwo krajów, zobaczyła wiele niesamowitych miejsc. O tym – ale nie tylko – porozmawiał z nią Arek Warchał. Zapraszamy do lektury!

Każdą naszą rozmowę rozpoczynamy od konkretnego pytania. A jest nim pytanie o niepełnosprawność. Tym razem jednak, w przypadku Magdy mogliśmy usłyszeć konkretną odpowiedź

„Moja niepełnosprawność? Człowieku, byłam w 47 krajach na 5 kontynentach. Choruje od 18 lat na stwardnienie rozsiane. Podróże zawsze były i są moja pasją!” – rozpoczęła. Czasem to jest bajkowa Dominikana, innym razem wędrowanie nocą po Wenecji w poszukiwaniu mojego hostelu albo poruszanie się z pomocą chodzika po Islandii” – kontynuowała. „Jednak moje wyjazdy nie są niczym lekkim, łatwym i przyjemnym, ale gdybym tego nie kochała, myślę, że prędzej spędzałabym czas w domu” – zauważyła.

 

 

Każda niepełnosprawność sprawia, że poszczególne sprawy w życiu mogą być nieco trudniejsze do wykonania. Czy Magda miała jakieś obawy z tym związane? „Nie było obaw. Po prostu mowie wprost jaki jest problem i staram się to jak najlepiej rozwiązać „ – powiedziała.

Warto jednak zaznaczyć, że niekiedy jesteśmy zmuszeni poprosić o pomoc drugiego człowieka. Jednak jak przekonuje Magda, „Oczekuje od kogoś pomocy, ale w taki sposób, w jaki poproszę. Nie kwestionuje niczyich dobrych intencji, ale ponoć droga do piekła jest nimi wybrukowana” – stwierdziła.

Jedną z głównych pasji naszej bohaterki jest podróżowanie. Dlaczego akurat to?

„Zawsze mnie to interesowało. Jeśli chodzi o moją najciekawszą wycieczkę, to jest to trudne pytanie, bo trochę tych krajów było. Trochę zobaczyłam, odwiedziłam. Każdy kraj jest inny. Za każdym razem spotykam innych ludzi, dzieją się inne rzeczy. Każdy wyjazd to unikatowe wspomnienia i wrażenia. To jest chyba główny powód mojego podróżowania. Na pewno szczególne miejsce dla mnie to Wyspy Zielonego Przylądka ze względu na klimat, bo jest bajkowy.” – kontynuowała.

Zapytaliśmy także o to, jak zdaniem naszej bohaterki wygląda sytuacja osób z niepełnosprawnościami w innych krajach. „ Nie przypominam sobie złych sytuacji. Czy to na lotnisku, czy komunikacji miejskiej. Mogłam liczyć na wyrozumiałość. Jednak ze względu na swoje problemy z poruszaniem się i dość „specyficzny” chód, nieraz usłyszałam w środku dnia „Super, ta już jest pijana”. Takie uwagi potrafią zdenerwować.” – powiedziała Magda. Jeśli chodzi o nasz kraj, nasza rozmówczyni powiedziała także „Widzę, że w Krakowie dzieje się dużo dobrych rzeczy m.in. dzięki Rafałowi Pawłowskiemu czy Małgosi Felger. Myślę, że krok po kroju idziemy w dobrym kierunku, nie od razu Rzym zbudowano.” – skomentowała.

 

W stosunku do osób z niepełnosprawnościami wciąż panuje wiele stereotypów. Jednak jak twierdzi nasza bohaterka,

„Zamiast siedzieć w domu i marudzić – w czym My, Polacy jesteśmy mistrzami. Czasem jest ciężko, ale koniec końców pakuje plecak i kierunek podróż. Każdy mój wyjazd był wyjątkowy. Uważam, że warto kolekcjonować te wspomnienia, żeby życie było aktywne, bardziej żywe.” – mówiła.

Nasza bohaterka jest także osobą, która prowadzi swojego bloga. „Po kilku wywiadach znajomi pytali, czy pisze może bloga. Potem sama uznałam, że moja historia jest na tyle ciekawa, niespotykana, że może będę mogła komuś pomóc, jakoś zainspirować. A że mam tzw. „lekkie pióro”, zaczęłam tworzyć. Zapraszam na magdareizer.blog. – zaprosiła.

Moim głównym celem jest powrót do pracy. Tak, by czuć się potrzebna, pomocna. Chcę inspirować ludzi moją historią. A czego można mi życzyć? Zdrowia i uporu. Żebym po każdej wywrotce wstawała i szła dalej. I najważniejsze – dobrych ludzi, którzy będą chcieli zrozumieć i zaakceptować moje ograniczenia Jestem takim samym człowiekiem, jak każdy inny. – zakończyła.

 

Rozmawiał: Arek Warchał

Poznaj wcześniejszych bohaterów: Wszystkie historie